Pod koniec grudnia minie rok, od kiedy Ronda Rousey po raz ostatni pojawiła się w oktagonie. Chociaż sama tego oficjalnie nie powiedziała, to jednak po dwóch dotkliwych porażkach z rzędu, na razie nie zanosi się na jej powrót. Jej wieloletni trener Edmond Tarverdyan jest zdania, że Amerykankę może zmotywować jedynie wielkie wydarzenie, a takim bez wątpienia byłoby jej starcie z Cris ''Cyborg'', o którym mówili się już od wielu lat. Może to faktycznie odpowiedni moment, aby obie strony powiedziały - tak.
- Chcę żeby to była Cris Cyborg. Trenowałem Rondę, wiem, że ona może ją pokonać. Wiem to. Cyborg jest zbyt wolna. Jeśli nie byłoby urazów i wszystko było w porządku, to wzięlibyśmy tę walkę i mówię ci, że ona jest dla nas zbyt powolna. Ronda by ją zbiła. Rousey potrzebuje wyzwania, potrzebuje walczyć z kimś kto sprawia wrażenie tej złej osoby, ponieważ musi udowodnić coś całemu światu. Wówczas Ronda dobrze pracuje - powiedział Edmond Tarverdyan.
