Snowboard oraz łyżwiarstwo szybkie i figurowe to dyscypliny, na których mocno zawiódł się PKOl, w czasie tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Z tego powodu Piotr Nurowski – prezes Komitetu – podjął decyzję o końcu wsparcia finansowego dla klanu Ligockich.
Ligoccy w Vancouver polegli z kretesem. Michał i Paulina nie poradzili sobie w halfpipe, zaś Mateusz w snowcrossie. Wszyscy zajmowali miejsca w końcówce klasyfikacji.
Finansowanie snowboardzistów pochłaniało bardzo duże ilości pieniędzy. W obliczu braku ich sukcesów, wydatki te wydają się być za duże. Tym bardziej, że bobsleiści czy saneczkarze, którzy w Polsce nie mają warunków do treningów, poradzili sobie na Olimpiadzie bardzo dobrze.
Nurowski ma pomysł, by Ligoccy sami sponsorowali swoje wyjazdy i treningi. Dostaną oni zwrot poniesionych kosztów, jeżeli będą odnosić dobre wyniki. Taki system stosowany jest np. w Szwecji i bardzo dobrze sprawdza się.
.jpg)
