Michał Ligocki na zawodach snowboardowych w halfpipe w Valmalenco, pokazał swoje umiejętności i zajął pierwsze miejsce na podium Pucharu Świata. To najlepszy wynik w jego karierze i w dziejach polskiego halfpipe’u.
Ligocki do finałów wszedł na 8. pozycji, a w najważniejszych przejazdach nie miał sobie równych. Wykonał trudny technicznie przejazd, za który dostał najwyższe noty. Udał mu się czysty backside 900 tail grab, co w Vancouver dwukrotnie zakończyło się upadkiem.
„Brelok” jest niesamowicie zadowolony ze swojego rezultatu. Po świetnym wykonaniu przejazdu opracowanego na Olimpiadę, Polak żałuje, że nie mogło na Igrzyskach być z nim jego trenera – Michała Starzyńskiego, który najlepiej motywuje go do porządnej jazdy.
Wraz z Michałem na podium stanął Kleivdal Roger i Burgener Patrick. Wśród kobiet najlepsza była Holly Crawford. Drugie miejsce wywalczyła Haller Ursina, zaś trzecie Mercedes Nicoll. Paulina Ligocka była ósma, a Joanna Zając szesnasta.
.jpg)
