Z dużej chmury mały deszcz - tak chyba najprościej opisać przejście - bądź współpracę - Mameda Khalidova z inną federacją. Już wiadomo, że Czeczen z polskim paszportem pozostanie w KSW i tylko dla niej będzie walczył w najbliższym czasie. Mówiło się, że od nowego roku Mamed będzie toczył pojedynki dla Strikeforce, lecz federacja ta najprawdopodobniej przestanie istnieć. Z kolei jeśli chodzi o Bellatora musiałby na początku stoczyć kilka walk ze słabszymi rywalami. A UFC?
- Do UFC także nie ma sensu go wysyłać, by walczył za pieniądze nieadekwatne do jego umiejętności i dotychczasowych osiągnięć. I nie sądzę, że cokolwiek się w tej kwestii zmieni. W Polsce ma zapewnionych odpowiednich rywali, którzy są dostępni na rynku, ma odpowiednie pieniądze i sponsorów, których na 90 procent by stracił wiążąc się z UFC. Obecnie temat UFC nie istnieje - powiedział Marcin Kawulski w rozmowie z EuroSport.
.jpg)
