Logo

Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju"

Brock Lesnar (5-3) w końcu się upublicznił po tym jak UFC poinformowało o jego powrocie do oktagonu i walce na jubileuszowej gali nr 200. Były mistrz wagi ciężkiej przyznał, że MMA zawsze leżało w jego sercu i był bardzo rozgoryczony tym, że z powodu kontuzji musiał odejść. Jak przyznał - w jego głowie zawsze siedziało to, aby wrócić, lecz pozostawał w głowie swoisty lęk. Z dnia na dzień zmienił jednak zdanie i już niebawem będziemy mogli zobaczyć go w walce z Marko Huntem.
- Nie mogłem żyć z tą decyzją o emeryturze. To była trudna sytuacja dla mnie i ta decyzja prześladowała mnie przez ostatnich 15 miesięcy. Powiedziałem sobie, że nie może tak być przez resztę życia, że coś nie będzie dawało mi spokoju. Jestem zwolennikiem teorii realizacji swoich marzeń i pokonywania lęków i po prostu nie chcę za 20 lat powiedzieć mojemu synowi: „Wiesz co, trzeba było to zrobić.”. Byłem w oktagonie na największej gali UFC 100, więc dlaczego by nie być na UFC 200 jeśli jest taka możliwość? - powiedział Lesnar.

Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju" Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju"

- Męczyło mnie to, że u szczytu swojej kariery nie byłem w pełni sprawny. Czuję się trochę oszukany w mojej karierze w UFC. Wg mnie nigdy nie przegrałem z przeciwnikiem. Przegrałem z uchyłkami. To był przeciwnik, który mnie pokonał. Ludzie mogą mieć różne zdanie na temat moich występów, ale prawda jest taka, że przegrałem z chorobą - dodał.

Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju" Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju"
Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju" Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju"

2016-06-07 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Brock Lesnar: "Gdybym nie wrócił, nie dawałoby mi to spokoju"

Podobne artykuły i galerie