W ubiegłym tygodniu w Lake Las Vegas obyły się najbardziej prestiżowe zawody triathlonowe na Świecie. Wyścig IronMan, bo o nim mowa to mordercze wyzwanie nie tylko dla ciała, mięśni, ale także dla psychiki człowieka. Na starcie mistrzostw Świta Ironman w Lake Las Vegas stanęło 1800 zawodników. Wśród niech znalazł się jeden Polak Krzysztof Staniszewski, który w swojej kategorii wiekowej (25-29 lat) zajął 17 miejsce.
Biorąc pod uwagę fakt jakie mordercze dal organizmu i psychiki są te zawody, to w tym wypadku 17 miejsce Polaka budzi wielki podziw. Zawody Ironman składają się z trzech dyscyplin sportowych, kolejno: pływania, jazdy na rowerze oraz biegu. Ponieżej znajdziecie filmik obrazujący jak wyglądają te zawodu.
W Lake Las Vegas zawodnicy mieli do przepłynięcia, dowolnym stylem 2 km. Ze względu na wysoką temperaturę wody w jeziorze organizatorzy zakazali używania kombinezonów piankowych. Po ukończeniu pływania uczestnicy wyścigu mieli do przejechania na rowerze dystans 90 km. Trasa rowerowa biegła górzystym szlakiem. Na szczęście dla zawodników podjazdy nie były bardzo strome. W wyścigu rowerowym nie ma wytycznych, co do używanego roweru (może to być rower górski, szosowy itp.). W ostatniej części wyścigu zawodnicy mieli do przebiegnięcia półmaraton (21,1 km). Wyścig biegowy został rozegrany na trzech pętlach w centrum Henderson, malowniczej dzielnicy Las Vegas.
Polak zakończył wyścig na 17 pozycji z czasem łącznym wszystkich etapów 4:36:38. Jest to nie lada wyczyn, gdyż od kilku lat żaden z Polaków nie zakwalifikował się nawet do finału Mistrzostw świata zawodów Ironman. „Jestem zadowolony ze swojego startu i cieszę się, że mogłem reprezentować barwy naszego miasta i kraju na tak prestiżowej imprezie” – powiedział zaraz po zawodach Krzysztof Staniszewski.
My ze swojej strony gratulujemy polskiemu zawodnikowi odwagi i wytrzymałości, oraz życzymy dalszych sukcesów w kolejnych edycjach zawodów Ironman.
