Joseph Torrez (1-5) odparł atak czterech włamywaczy z gangu z Las Cruces w Nowym Meksyku, którzy wtargnęli do jego domu. Zawodnik MMA nie wystraszył się przestępców i jako głowa rodziny ochronił swoją żonę i małe dziecko, a także przebywającą tam siostrę. W trakcie szamotaniny jeden z bandytów zginął, drugi z kolei ma liczne obrażenia i przebywa w szpitalu. Dwóch kolejnych na widok tego co się dzieje wystraszyło się na tyle, że zbiegli z miejsca zdarzenia. Torrez na pewno trafi przed wymiar sprawiedliwości za zabójstwo, ale jego adwokat zapowiedział już, że będzie bronił go za uratowanie życia sobie i swojej rodzinie.
27-latek trenował przez prawie 10 lat w Gracie Barra Las Cruces. Nowy Meksyk ma podobne prawo jak Floryda i w przypadku zagrożenia można użyć siły. Prokurator ma teraz zdecydować, czy Torrez będzie sądzony za przekroczenie obrony koniecznej.
