Temat powrotu Rondu Rousey do MMA co jakiś czas powraca niczym bumerang. Dana White zapytany o byłą mistrzynię wagi koguciej dość zaskakująco zdradził, że nie jest zwolennikiem jej powrotu. Zdaniem prezydenta UFC zawodniczka zapracowała już na to, aby wieść spokojne życie i, aby w pełni móc się nim cieszyć. Jak zdradził - to też właśnie robi. Rousey nie podjęła jednak decyzji o zakończeniu kariery, zostawiając sobie w razie czego wolną furtkę.
- Nie chciałbym więcej tego zobaczyć. Wolałbym aby tak się nie stało. Troszczę się o nią. Ronda ma wystarczająco pieniędzy, i nie chcę aby tak się stało. To jest podobna sytuacja jak z Chuckiem Liddellem. Słyszałem, że chce wrócić. Mam nadzieję, że to nie prawda. Ona jest bardzo szczęśliwa. Podróżuje, zajmuje się swoimi rzeczami. Wyobraźcie sobie, że nigdy nie mieliście prywatnego życia, a nagle je dostajecie - powiedział White.
