2016.06.29// P. Rączka
Czy pojedynek Vitora Belforta (25-12) z Andersonem Silvą (33-7) byłby tak atrakcyjnym pojedynkiem, że przyciągnąłby przed oktagon i telewizory rzesze fanów? Zdaniem pierwszego z nich tak. Obaj mieli przyjemność walczyć już ze sobą w w 2011 roku, a wówczas lepszy okazał się ''Pająk''. 'The Phenom'' przyznał, że obecnie interesują go już wyłącznie atrakcyjne pojedynki z rywalami, którzy zapracowali już na swoje nazwisko. Zapewne ma to związek z tym, że ma już swoje lata i jeśli może zarobić to tylko na takich starciach.
- Jestem zainteresowany jakąkolwiek walką. Pojedynkiem, który ma sens, ale myślę, że to byłaby kasowa walka. Interesują mnie duże pojedynki, a to byłaby wielka walka, z całą pewnością. To musi być coś co spodoba się wszystkim trzem stronom: Andersonowi, Vitorowi i UFC. Myślę, że w rzeczywistości to kwestia negocjacji, a powiedziałbym, że jesteśmy w dobrej fazie. Zrobiliśmy wiele dobrego dla tego sportu i wierzę, że jest to dobry czas na zysk dla nas obu, jeśli coś takiego by się wydarzyło - powiedział Belfort.