Ostatni etap regat dookoła świata samotników Velux 5 Oceans wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Zawodnicy chcą jak najszybciej zakończyć ten morderczy maraton, dlatego o awarię i niebezpieczne sytuacje jest bardzo łatwo.
W odległości ok. 1000 mil morskich od Nowej Funlandii, na pokładzie jachtu Spartan należącego do Chrisa Stanmore-Majora rozgrywał się prawdziwy dramat. Jacht płynąc z prędkością powyżej 18 węzłów (jest to znaczna prędkość nawet dla jachtu klasy ECO 60), zaczął nabierać wody.
"Pierwsza myśl była taka, że coś przedziurawiło kadłub. Nigdy nie widziałem, żeby wewnątrz jachtu było więcej wody. Poinformowałem komisję regatową, że prawdopodobnie mam przeciek. Zacząłem pompować, potem sprawdziłem dokładnie cały jacht i znalazłem źródło przecieku - przy tylnej grodzi - o długości ok. 90cm" - opowiadał o całej sytuacji Stanmore-Major.
Będący najbliżej Spartana Zbigniew Gutkowski, natychmiast pospieszył z pomocą. Kiedy "Gutek" był już w odległości ok. 1 mili od jachtu, alarm odwołano. Po wszystkim, Polak jako pierwszy poprosił Komisje Regat o włączenie dla niego tzw. trybu ukrytego. Jego pozycja przez następne 24 godziny była znana wyłącznie Komisji.
Drugim zawodnikiem, który wszedł w tryb ukryty był bezpośredni rywal Gutkowskiego - Derek Hatfield. Jak się okazało, po upływie doby, kiedy wszyscy poznali pozycje obu żeglarzy, "Gutek" awansował na drugą pozycję z czwartej, natomiast Hatfield spadł na ostatnie miejsce.
Kolejność zawodników na dzień dzisiejszy tj. 25.05.2011r o godzinie 14:00 czasu polskiego była następująca:
1. Brad Van Liew, Le Pingouin (USA): 761 Mm do mety,
2. Zbigniew Gutkowski, Operon Racing (POL): 77 Mm do lidera,
3. Chris Stanmore-Major, Spartan (UK): 86 Mm do lidera,
4. Derek Hatfield, Active House (CAN): 124 Mm do lider.
Jeżeli tak zakończyłby sie 5 etap, to Zbigniew "Gutek" Gutkowski ukończy regaty Velux 5 Oceans na drugim miejscu.
