Chael Sonnen, który szykuje się do walki z Jonem Jonesm, zaakceptował wyzwanie jakie rzucił mu Vitor Belfort po wygranej walce z Michaelem Bispingiem, podczas gali UFC on FX 7 w Sao Paulo. Brazylijczyk nie potrafi zrozumieć, że "Klaun" - jak nazywa Sonnena, został pokonany przez Andersona Silvę i... dostał walkę z Jonesem. "Fenomen" nie odbiera umiejętności rywalowi, jednak jak twierdzi - Amerykanin powinien zostać odstawiony przez Dana White`a na "koniec kolejki".
- Będę z tobą szczery Vitor i powiem ci wprost co myślę. Mówisz całemu światu że chcesz spotkać się z Jezusem, więc ja z przyjemnością zaaranżuje ci tą wizytę. Ale najpierw pozbędę się Jona Jonesa, a dopiero potem ciebie. Vitor akceptuje walkę z tobą, ale chcę żebyś zdawał sobie sprawę co zrobiłeś. W tym momencie to już drugi raz kiedy rzucasz mi wyzwanie. Po raz pierwszy kiedy podpisałem umowę na walkę z Andersonem oraz teraz kiedy wiesz, że jestem zajęty walką z Jonesem. Ale chcę żebyś wiedział, że przyjmuje twoje wyzwanie - powiedział Sonen.
