Tito Ortiz w swojej karierze pięciokrotnie zdołał obronić mistrzowski pas w wadze półciężkiej. Jon Jones już w najbliższą sobotę będzie miał okazję wyrównać to osiągnięcie, w starciu z Chaelem Sonnenem na UFC 159. Jeśli pojedynek ten zakończy się jego zwycięstwem, w listopadzie planuje stoczyć kolejne starcie, które pozwoli mu zapisać się w historii największej fedracji MMA. "Bones" przyznaje, że wtedy będzie mógł już myśleć o superfightach i nie tylko.
- Jedną rzeczą, o której rozmyślałem jest po pierwsze wyrównanie rekordu Tito i wtedy ustanowienie nowego rekordu największej liczy zwycięstw w mojej kolejnej walce w listopadzie. Po listopadowej walce, będę podejmować superfighty i walki wagi ciężkiej – mówi jeden z najlepszych zawodników w tym sporcie na świecie. Największym marketingowym hitem byłoby starcie Jonesa z Silvą, choć na ten moment częściej mówi się, iż Anderson zawalczy z Georgesem St. Pierrem.
