Transat Jacques Vabre - pierwsze załogi już na mecie

Transat Jacques Vabre to wyścig przez Atlantyk od Le Havre do Costa Rica. W tym roku na metę w Puerto Limon w Kostaryce jako pierwsi dopłynęli Franck-Yves Escoffier i Erwan Le Roux na trimaranie Multi 50 Cr?pes Whaou! oraz Marc Guillemot oraz Charles Caudrelier-Bénac na jachcie Safran (IMOCA Open 60).
Te dwa zespoły okazały się najlepsze swoich klasach. Franck-Yves Escoffier i Erwan Le Roux pokonali dystans 5805 mil morskich. Zajęło im to 15 dni, 15 godzin, 31 minut i 50 sekund płynąc ze średnią prędkością 13 węzłów. Na metę dotarli 24 listopada o 4.30 rano czasu GMT. Ich przeciwnicy Marc Guillemot oraz Charles Caudrelier-Bénac na dopłynięcie do końcowego punktu potrzebowali czterech godzin więcej. Przepłynęli trochę mniej bo 5263 mile morskie na co przeznaczyli 15 dni, 19 godzin, 22 minuty i 10 sekund.

Inne załogi biorące udział w wyścigu są dalej na wodzie. Możliwe, że Kito De Pavant i Francois Gabart dopłynęli już do Kostaryki bo mieli tylko kilkadziesiąt mil straty do prowadzących. Inne zespoły jednak mają do pokonania o wiele dłuższy dystans.
Przeczytaj także: Motorowodna Formuła 2 » Transat Jacques Vabre to regaty przez Atlantyk organizowane od dziewięciu lat. W tym roku uczestnicy na dwóch typach jachtów (jednokadłubowych i wielokadłubowych) wystartowali 8 listopada. Początki wyścigu nie były łatwe. Pierwszym wypadkiem była wywrotka trimaranu „Actual" Multi 50. Gorzej było gdy na trasie regat przeszedł bardzo silny sztorm. Przez nawałnicę o mało nie zatonął jeden z jachtów, a cztery inne załogi musiały wycofać się z zawodów ze względu na bardzo duże uszkodzenia łodzi.