Tadeusz Błażusiak zajął trzecie miejsce na przedostatnim przystanku Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro, zorganizowanym w Czechach. Rywalizacja była niezwykle zacięta, a świadczyć o tym może fakt, iż Cody Webb roztrzaskał swój motocykl, a obecny lider klasyfikacji generalnej Jonny Walker najprawdopodobniej złamał nogę. Polak po kontuzji zaprezentował się z dobrej strony i mimo, iż nie ma szans na siódmy tytuł z rzędu, to pokazał, że w kolejnym sezonie nie odpuści nikomu.
- Szkoda 1. wyścigu i tego, że Linusson zrobił, to co zrobił. Nie chce się na ten temat rozwodzić. Wystarczy obejrzeć ostatni zakręt przed metą, żeby wyrobić sobie odpowiednie zdanie. Powiem tylko, że naprawdę ciężko wyprowadzić mnie z równowagi, ale jemu jednak się udało. Wracając do przyjemniejszych rzeczy – na pewno bardzo mnie cieszy udany powrót do cyklu, wygrany decydujący wyścig i miejsce na podium - powiedział Błażusiak.
- Cieszę się podwójnie, bo tak naprawdę trzy dni przed startem zdecydowałem, że w ogóle pojadę do Pragi i teraz wiem, ze to była słuszna decyzja. Sprzęt spisywał się perfekcyjnie, co pokazały kwalifikacje, gdzie po półtoramiesięcznym rozbracie z motocyklem wyprzedziłem 2. zawodnika o prawie pół sekundy, co jest rzadko spotykane. Szybkość potwierdziłem w ostatnim starcie, odjeżdżając Haakerowi na 14 sekund. Jestem bardzo zadowolony - dodał.
SuperEnduro Praga, wyniki:
1.Colton Haaker (USA) - 52 pkt
2.Robert Taylor (USA) - 52 pkt
3.Tadeusz Błażusiak (Polska) - 43 pkt
4.Cody Webb (USA) - 31 pkt
(...)
7. Jonny Walker (Wiela Brytania) - 29 pkt
Klasyfikacja generalna mistrzostw świata:
1. Walker - 241 pkt
2. Haaker - 240 pkt
3. Webb - 234 pkt
(...)
8. Błażusiak - 122 pkt
.jpg)