Stało się to, o czym spekulowano od dawna. Ronda Rousey podpisała kontrakt z organizacją WWE i dołączyła do największych gwiazd wrestlingu! Była mistrzyni wagi koguciej UFC poinformowała o tym sama, w trakcie inauguracji cyklicznej gali Royal Rumble 2018. Sama na niej nie wystąpi, ale jej fani będą mogli zobaczyć ją w kwietniowej gali Wrestlemania. Amerykanka nie ukrywa, że ma poważne plany co do swoich występów.
- Nie mam słów. To najbardziej podniecająca chwila w jakiej kiedykolwiek się znalazłam w moim życiu i … Po prostu, wciąż to przetwarzam. Jestem taka szczęśliwa i nie mam słów, aby to opisać – zwykle mam słowa na wszystko: nigdy wcześniej mi się to nie przytrafiło.To jest teraz moje życie. Pierwszy priorytet na mojej osi czasu na następne kilka lat. To nie jest jednorazowy chwyt reklamowy. Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z Triple H, powiedziałem mu: „Są inne rzeczy, które mogę zrobić z moim czasem, które zapewnią mi więcej pieniędzy, ale nie będę miała takiej radości jak tutaj - powiedział Rousey.
- To zabawne – to trochę jak aktorstwo, ponieważ to było coś, co zawsze chciałem robić, ale nigdy nie myślałem, że będzie mi dane to robić. Teraz, gdy zdaję sobie sprawę, że naprawdę mam taką możliwość, czuję, że sześciolatka będąca we mnie kompletnie skopałaby mi tyłek, gdybym tego nie spróbowała - dodała.
