W Red Bull Air Race biorą udział tylko najlepsi piloci świata. Do śmietanki w tym roku dołączą dwie nowe postacie – Adilson Kindlemann z Brazylii i Martin Sonka z Czech.
Adilson Kindlemann ma 36 lat. Pierwszy lot odbył w wieku 15 lat i od tego czasu zdążył wylatać już ponad jedenaście tysięcy godzin. Kilka lat później rozpoczął pracę jako mechanik na lotnisku i wtedy zaczął szkolenie na pilota. Jakiś czas po uzyskaniu licencji spróbował swych sił w akrobacji. W latach 2001-2003 był Mistrzem Brazylii w akrobacji samolotowej.
Od 2007 roku Adilson starał się o licencję pilota sportowego. Po trzech latach starań zdobył ją i ukończył trudny proces rekrutacyjny do Red Bull Air Race, o czym marzył od długiego czasu. Ten sezon rozpocznie startem w Abu Dhabi.
Martin Sonka natomiast ma 31 lat i jest pilotem wojskowym. Został drugim najmłodszym pilotem Rad Bulla. Ma duże doświadczenie w lotach wojskowych, pokazowych i akrobacyjnych. Kocha szybkość i niskie przeloty, a w Air Race znajdzie to wszystko.
Sonka od 1999 roku zdobywał nagrody na czeskich turniejach lotniczych. Dobrze radzi sobie zarówno z szybowcami, jak i statkami powietrznymi bez i z napędem oraz z samolotami.
W Red Bull Air Race nie zobaczymy już Amerykanina Mika Mangolda i Glena Della z RPA. Piloci zdecydowali o przejściu na emeryturę, ale mają godnych następców. O zwycięstwo w tym sezonie będzie walczyć piętnastu pilotów.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
