Rafael dos Anjos (25-9) bardzo poważnie myśli o tym, aby stać się mocnym graczem w nowej kategorii wagowej. Zamierza w nią wejść z dużego ''c'', bowiem na starcie może spotkać się z Nickiem Diazem (26-9). Jeżeli faktycznie obaj spotkają się w oktagonie będzie to niezwykle ciekawe starcie, budzące przy tym ogromne zainteresowanie. Dla Diaza byłby to powrót po dwuletniej przerwie, od czasu walki z Conorem McGregorem.
- Rozmawiamy na ten temat. Myślę, że Nick Diaz to byłaby dobra opcja na walkę ze mną. Mam za sobą pewną historię związaną z jego bratem (dos Anjos w przeszłości pokonał Nate’a Diaza – przyp. red.) i on tam wtedy był, ale nie walczył. Nie wiem tylko, czy Nick będzie chciał tej walki teraz.Ludzie pytają mnie, czy naprawdę zamierzam walczyć z zawodnikami z kategorii półśredniej, ale ja przeniosłem się do tej kategorii ze względu na walki, a nie konkretne nazwiska. Nazwiska są dla mnie tylko drabinką do wspinania się w rankingach - powiedział dos Anjos.
