Za nami oficjalny media trening z udziałem bohaterów zbliżającej się gali KSW 41. Największa uwagę tego dnia skupił na sobie Tomasz Oświeciński, który na dodatek postanowił, że bardziej niż trening zrobi mały kabaret ze swoimi umiejętnościami. Jak później zdradził - nie miał zamiaru prezentować tego co tak naprawdę potrafi, aby Popek i jego sztab szkoleniowy wiedzieli o nim jak najmniej przed walką. Sam rywal twierdzi z kolei, że to co pokazał Oświeciński to jest to co tak naprawdę potrafi.
- Wiedziałem, że może to tak wyglądać. Jak można nauczyć się technik bokserskich w pół roku? To nie jest możliwe. Wystarczy taki wzrok jak mój, żeby dostrzec na jakim poziomie jest Strachu.Nie wiem jakie jest jego judo, ale moje i tak jest lepsze. Nie da rady tego zagrać. Po prostu on nie potrafi się ruszać i taka jest smutna prawda. Mam przygotowane na niego trzy patenty skończenia i jeśli nie uda się go znokautować to z pewnością go uduszę - powiedział Popek.
