W Valmalenco odbyły się zawody Pucharu Świata w snowcrossie. Mateusz Ligocki zajął trzecie miejsce i po raz pierwszy od września 2008 roku stanął na podium PŚ.
Ligocki jest szczęśliwy, bo udowodnił nie tylko innym, ale co najważniejsze sobie, że potrafi walczyć i stać go na dobre wyniki.
W Valmalenco pojawili się wszyscy najlepsi snowboardziści. W kwalifikacjach Mateuszowi poszło słabo. Zajął dopiero 29. miejsce. W kolejnych zjazdach dobrze wykorzystywał błędy rywali.
W 1/8 finałów jeden ze snowboardzistów wywrócił się, a w ¼ dwóch zawodników wypadło z trasy. W półfinale z samego końca niespodziewanie przemknął na początek i jako pierwszy przejechał linię mety.
Pozostali nasi reprezentanci – Maciej Jodko i Marcin Bocian, nie zakwalifikowali się do zawodów.
