Agnieszka Niedźwiedź w najbliższy weekend na gali w Kansas City zmierzy się z Jennifer Maią w walce o pas mistrzowski wagi muszej organizacji Invicta. Jeżeli Polka wygra długo nie będzie cieszyła się z wywalczonego tytułu, bowiem niebawem będziemy mogli zobaczyć ją w federacji UFC, gdzie prawdopodobnie bardzo szybko zmierzy się o mistrzowski tytuł. Obecnie ''Kuna'' jest w gronie dziesięciu najlepszych zawodniczek na świecie bez podziału na kategorie wagowe.
- Już trzeci raz lecę do Kansas City, by walczyć na gali Invicty, zatem wszystko mamy już dokładnie sprawdzone. Sądzę, że moją najtrudniejszą rywalką do tej pory była Vanessa Porto, a Jennifer jest na tym samym poziomie umiejętności. W MMA wszystko się może zdarzyć, ale wydaje mi się, że jeśli Maia ma nade mną jakąś przewagę, to w doświadczeniu walki na dystansie pięciu rund. Ona już zna to zmęczenie i wie, jak rozłożyć siły, ja na razie znam to tylko ze sparingów - powiedziała Niedźwiedź w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
