Agnieszka Siejka, Katarzyna Siekierzyńska i Ewa Grewling zdobyły Newtontoppen (1713 m) - czyli najwyższą górę Spitsbergenu. Była to pierwsza polska kobieca zimowa wyprawa. Nasz rodaczki zdobyły szczyt w czwartek, jednak o swoim sukcesie nie mogły poinformować od razu, gdyż miały problemy techniczne z uruchomieniem telefonu satelitarnego. - Pogodę miały idealną - bezwietrzną, bezchmurne niebo. Noc była już jasna, więc żadnych problemów przy zejściu nie miały. Wszystkie są zdrowe i w dobrych nastrojach - poinformował przyjaciel uczestniczek wyprawy.
Polki wyruszyły w wyprawę 15 marca. Agnieszka Siejka nie miała wątpliwości, że najważniejsze w tym wszystkim będzie nowe przeżycie, a także pokonanie wyznaczonego sobie celu. - Chcemy zmierzyć się z surowymi warunkami, z niedźwiedziami, siarczystym mrozem dochodzącym do minus 40 stopni, z trudami przemieszczania się przez lodową pustkę - mówiła w dniu wyjazdu mieszkanka Torunia.
15 lat temu tę samą górę zdobyli inni Polacy - Wojciech Jazdon, Wojciech Moskal, Tomasz Schramm, Andrzej Śmiały. Pierwszy z nich nie ma wątpliwości, że wyczyn trzech pań jest dużym sukcesem i świadczy o ich dobrym przygotowaniu i profesjonalizmie. - Szczerze im tego gratuluję, bo to na prawdę wielki wyczyn - powiedział polarnik.