Nate Diaz po całym zamieszaniu z osobą Conora McGregora, zrezygnował z występu na gali UFC 200. Zawodnik kilkukrotnie podkreślał, że jeżeli ma wejść do oktagonu to tylko po to, aby po raz drugi pokonać Irlandczyka. Po tym jak Dana White na oficjalnej konferencji prasowej przed wspomnianą galą poinformował, że dla McGregora nie ma już miejsca na karcie w Las Vegas, Diaz momentalnie stwierdził, że kończy przygotowania i wybiera się na wakacje. Wielce wyczekiwana jubileuszowa gala pozostaje na dzień dzisiejszy bez walki wieczoru.
