1 października w chińskim mieście Liuzhou rozpoczęły się motorowodne mistrzostwa świata Formuły 1. Nasz reprezentant Bartłomiej Marszałek nie może jednak zliczyć pierwszych startów do udanych. Ze względu na awarię silnika nie wystartował on w przedpołudniowych kwalifikacjach do niedzielnego finału.
W sesji treningowej Bartłomiej Marszałek spisywał się bardzo dobrze. Był nawet wymieniany jako kandydat do miejsca na podium. Niestety po pokonaniu 18 okrążeń, ze względu na awarie silnika musiała opuścić tor. Po przeprowadzeniu dokładnej analizy systemu okazało się, że awaria jest bardzo poważna.
Pomimo wielkich starań ekipy technicznej nie udało się usunąć usterki na czas i nasz rodak nie mógł wystartować w kwalifikacjach do niedzielnego finału. Przez tą awarię Polak w finale będzie startował z ostatniego 18 miejsca. Wielu komentatorów twierdzi, że przez to zdarzenie losowe Bartłomiej Marszałek stracił jakiekolwiek szanse na medal.
Finał odbędzie się w niedziele 2 października około godziny 12. Pomimo niepowodzeń na początku nasz zawodnik zapewnia, że będzie walczył do samego końca. Bartłomiej już nie raz udowadniał, że jest zawodnikiem z najwyższej światowej półki. Jest na tyle doświadczony, że nawet ostanie miejsce startowe może pozwolić mu na pozycję medalową. My życzymy mu oczywiście medalu i trzymamy kciuki za jego jutrzejszy start.
.jpg)
.jpg)