Temat Mameda Khalidova i jego przyszłości w MMA nie milknie. Jeden z właścicielki federacji KSW przy okazji kolejnego wywiadu zdradził, że istnieje duże prawdopodobnieństwo, iż powtórzy się sytuacja jaka miała miejsce wcześniej. Mianowicie mający czeczeńskie korzenie wojownik występowałby zarówno dla organizacji KSW, jak i ACB. Taki podział wydaje się być najbardziej sprawiedlowy
- Oferta to jest może złe słowo. Mamed wie, że chcemy żeby z nami pracował, wie jakie są warunki pracy z nami – na pewno nie narzeka. Ma jakąś rozterkę, która myślę, że bardziej jest rozterką wewnętrzną i powtórzę po raz setny to co już powtarzałem 99 razy, że wierzę, że nawet jeśli nie w trybie wyłącznym to nadal będziemy go mogli oglądać - powiedział Kawulski dla sportowefakty.pl
