Szef największej rosyjskiej organizacji - M-1 Global, poinformował, że zamierza w najbliższym czasie zakontraktować białoruskiego pit bulla Andrei’a Arlovski’ego (MMA 17-9, UFC 10-4) i rosyjskiego desantnika - Sergeya Kharitonova (MMA 19-5). Obaj zawodnicy mają za sobą bogatą karierę - walczyli w największych federacjach świata. W ubiegłym roku obaj mieli przyjemność spotkać się naprzeciwko siebie podczas gali Strikeforce - lepszy okazał się Rosjanin, który wygrał przez nokaut już w pierwszej rundzie.
- Z Kharitonowem rozmawialiśmy już nieraz. Cały czas utrzymujemy kontakt w temacie naszej współpracy. Bardzo chciałbym, aby on u nas wystąpił. Ale on ma propozycje występów w innych krajach – Stanach Zjednoczonych i Japonii. Chciałbym zorganizować jego pojedynek z Jeffem Monsonem. Jednak Sergey jak na razie nie przyjmuje naszej propozycji. Zaś Arlovski ma bardzo duże wymagania kontraktowe. Zaproponowaliśmy Białorusinowi występ na naszym ringu, może się dogadamy… on jest dla nas bardzo interesującym zawodnikiem. Sądzę, że Sasza Emelianenko z wielką przyjemnością skrzyżowałby z nim rękawice - powiedział Vadim Finkelstein.