Michał Materla powrócił do oktagonu MMA w najbardziej możliwy efektowny sposób. ''Cipao'' na gali KSW 40 w Dublinie znokautował w drugiej rundzie Paula Thiago, posyłając go na deski potężnym prawym sierpowym. Brazylijczyk po mocnym ciosie nie był w stanie się już pozbierać, a zanim sędzia przerwał pojedynek, zawodnik przyjął jeszcze kilka młotków na głowę. Polak od pierwszych minut prezentował styl, za jaki wszyscy go uwielbiają.
Znacznie więcej problemów ze swoim rywalem miał Mariusz Pudzianowski. W ocenie wielu kibiców to Jay Silva powinien wygrać ten pojedynek, ale sędziowie niejednogłośnie orzekli inaczej. ''Pudzian'' był tak zmasakrowany po walce, że nie miał nawet sił udzielić wywiadu. Sam werdykt pozostawił w tym przypadku wiele do życzenia, co po raz kolejny rzuca ze światło na polską organizację.
Z kolei w jednej z najważniejszych walk tego wieczoru pomiędzy Gamrotem a Parke, sędziowie orzekli pojedynek za nieodbyty. Mistrz KSW kilkukrotnie faulował rywala kopiąc go m.in. w krocze i wkładając palce do oczu. W wielu organizacjach Gamrot po prostu przegrałby za faule. W KSW podjęto jednak inną decyzję. Nie ma wątpliwości, że odbędzie się trzecie starcie między tymi zawodnikami.
Walka wieczoru