Federacja KSW już niejednokrotnie była wyśmiewana przez kibiców z racji tego, że niektóre przegrany walki Polaków w dziwny sposób kończyły się po decyzjach sędziów zwycięstwami ich gwiazd. Tak też było na gali KSW 35, na której Mamed Khalidov obronił pas mistrzowski wagi średniej w walce z Azizem Karaoglu (9-7). Sęk w tym, że najpopularniejszy polski wojownik w ocenie wielu pojedynek ten przegrał, a tylko sędziowie widzieli to inaczej. Kibice zaczęli gwizdać na ogłoszony wynik, a sam Czeczen z polskim paszportem po decyzji był mocno zdziwiony i chciał przekazać pas przeciwnikowi.
.jpg)
W innych pojedynkach Michał Materla pewnie pokonał Antoniego Chmielewskiego, a Marcin Różalski sensacyjnie ''udusił'' Mariusza Pudzianowskiego.
Walka wieczoru:
84 kg.: Mamed Khalidov pok. Aziza Karaoglu przez większościową decyzję.
Główna karta:
120 kg.: Marcin Rozalski pok. Mariusza Pudzianowskiego przez poddanie (gilotyna), 1:46, runda 2. 84 kg.:
Michał Materla pok. Antoniego Chmielewskiego przez TKO (uderzenia), 04:12, runda 1.
Walka o tytuł mistrzowski kategorii lekkiej:
70 kg.: Mateusz Gamrot pok. Mansoura Barnaoui przez jednogłośną decyzję. 66 kg.: Marcin Wrzosek pok. Filipa Wolańskiego przez jednogłośną decyzję.
77 kg.: Rafal Moks pok. Roberta Radomskiego przez jednogłośną decyzję.
70 kg.: Łukasz Chlewicki pok. Azi Thomasa przez jednogłośną decyzję.
93 kg.: Marcin Wojcik pok. Michała Fijałkę przez jednogłośną decyzję.
77 kg.: Kamil Szymuszowski pok. Mindaugasa Verzbickasa przez jednogłośną decyzję.
.jpg)
