Junior dos Santos przez ostatnie dwa i pół roku stoczył tylko trzy walki, z czego dwie przegrał, w dodatku przez nokaut. Takie wyniki sprawiły, że Brazylijczyk mocno osłabił swoją pozycję w wadze ciężkiej UFC. ''Ciagno'' zamierza wrócić na szczyt i planuje w tym roku trzykrotnie wejść do oktagonu. Pierwszy sprawdzian formy czeka go już na gali w Zagrzebiu, gdzie jego rywalem będzie Ben Rothwell. Były mistrz UFC ma spory potencjał, byle tylko umiał go znów wkorzystać.
- Po mojej ostatniej walce, powiedziałem Joe Silvie, że chciałbym szybko wrócić do oktagonu, i byłbym szczęśliwy gdyby dał mi walkę w krótkim czasie. Myślę, że ważne jest aby walczyć często, dlatego pozostaje aktywny. Rothwell jest bardzo ciężkim przeciwnikiem, który kontynuuje passę zwycięstw. Pokazał się z bardzo dobrej strony, szczególnie w ostatniej walce, kiedy poddał Josha Barnetta, co było zaskakujące - powiedział Junior dos Santos.
