Josh Barnett ku zaskoczeniu wszystkich nie wróci po kilku latach rozłąki do największej federacji MMA na świecie. Były mistrz UFC w wadze ciężkiej (2002 rok) niespodziewanie odrzucił ofertę tej federacji, choć jeszcze kilka dni temu Dana White poinformował, że rozmowy idą w dobrym kierunku i zapewniał, iż powinny zakończyć się sukcesem. Tym razem nie rozeszło się - jak to często bywa - o pieniądze, a o inne kwestie, o których obie strony na razie nie chcą mówić. Przypuszcza się, że "Warmaster" miał z góry narzucone, że nie zawalczy nigdy o pas.
- Zgodziliśmy się na zaproponowane warunki finansowe. Tak naprawdę po ofercie od UFC nawet nie prosiliśmy o zmiany i zaakceptowaliśmy ich pierwszą finansową ofertę. Ale przeszkodą okazały się inne rzeczy, a szczególnie jedna sprawa na którą nie mogliśmy się zgodzić - powiedział menadżer, Leland LeBarre.
