Już tylko dwa tygodnie pozostały do najbardziej wyczekiwanego starcia w historii polskiego MMA. Pojedynek Joanny Jędrzejczyk z Karoliną Kowalkiewicz budzi ogromne zainteresowanie nie tylko nad Wisłą, ale również w Stanach Zjednoczonych. Mistrzyni UFC zapowiada, że jej rywalka będzie miała bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę i musi się przygotować na znacznie cięższy pojedynek, niż miała Gadelha.
- Przed każą walką słyszę, że można mnie jakoś zaskoczyć. Carla Esparza miała mnie załatwić zapasami, Jessica Penne judo, a Gadelha umiejętnościami w parterze. I co? Każda rywalka ma jakąś strategię, ale wszystko zmienia pierwszy strzał. Potem trzeba planować walkę sekunda po sekundzie. Poczekajmy, Udowodnimy sobie z Karoliną w sportowy sposób, która jest lepsza i tyle. Wiem, że jestem mocna i się rozwijam, dlatego zawieszę jej poprzeczkę jeszcze wyżej niż Claudii - powiedziała Jędrzejczyk.
