Grotołaztwo, alpinizm jaskiniowy, speleologia – to nazwy używane dla dyscypliny sportu polegającej na odkrywaniu i penetrowaniu jaskiń, przy pomocy sprzętu wspinaczkowego i nurkowego. Trzeba jednak pamiętać, że termin speleologia nie jest to termin dyscypliny sportowej, a dziedziny nauki zajmującej się głównie badaniem flory i fauny jaskiń. Tak, więc w formie wyjaśnień każdy speleolog jest grotołazem, ale nie każdy grotołaz jest speleologiem.
Grotołaztwo jako dyscyplina sportowa, niewątpliwie ekstremalna, jest bardzo niebezpieczna. Trzeba wiedzieć, że mikroklimat panujący w jaskiniach jest całkowicie inny niż na powierzchni. Mało tego, wartości temperatury i wilgoci potrafią być skrajne. A to nie wszystko: śliskie skały, pionowe kominy, podziemne rzeki i strumienie, spadające z góry kamienie, wszystko to czyha na amatorów mocnych wrażeń. Specjaliści i zawodowi grotołazi przestrzegają, iż do jaskini nie powinno, a nawet nie wolno wchodzić bez opieki osoby, która jest do tego przygotowana.
Jeśli zdecydowalibyśmy się na takie ekstremalne doświadczenie warto wpierw pomyśleć o jakiejś wyprawie zapoznawczej, która pozwoli na wstępne oswojenie się z klimatem jaskiń i ich charakterem, które niewątpliwie nie są przyjazne człowiekowi. Aby zacząć swoją przygodę z grotołaztwem musimy przygotować się na nie małe wydatki.
Aby pokonać te wszystkie przeszkody, które natura przygotowała dla „obcych”, grotołaz musi posiadać specjalne wyposażenie w skład, którego wchodzą: lampa karbidowa, służącą do oświetlenia trasy, reflektor elektryczny na wypadek awarii „karbidówki” oraz kask. Te trzy rzeczy są podstawowe i niezbędne.
Bardzo istotne jest też to, w co się ubieramy. Ubiór grotołaza składa się z kilku warstw, gdyż ze względu na panujące tam warunki łatwo o wychłodzenie organizmu, a w skrajnych przypadkach hipotermię. Grotołaz musi, więc założyć specjalną bieliznę termiczną, kombinezon wewnętrzny i kombinezon zewnętrzny. W jaskiniach potrzebne są również specjalistyczne, gumowe, antypoślizgowe rękawice, oraz ewentualnie kalosze.
Elementem wyposażenia, które zapewnia bezpieczeństwo i asekurację podczas penetracji jaskiń jest uprząż. Jest ona bardzo podobna do uprzęży wykorzystywanej do wspinaczki. Podobna, lecz nie identyczna. „Uprząż jaskiniowa posiada punkt zaczepienia do przyrządów niżej niż uprząż wspinaczkowa. Zmniejsza to bezpieczeństwo w przypadku szarpnięć, ale ułatwia wychodzenie po linie za pomocą przyrządów samozaciskowych”- tłumaczy Ewelina Stanios.
Ze względu na to, że grotołaztwo jest niewątpliwie niebezpiecznym sportem, mogą je uprawiać tylko osoby, które mają do tego specjalne kwalifikacje. „Dostęp do wszystkich jaskiń, w których niezbędne jest użycie sprzętu jaskiniowego czy pokonywanie trudności technicznych, jest możliwy tylko w przypadku posiadania specjalnej karty” - mówi Ewelina Stanios.
Warto pamiętać, że sport ten nie jest dla wszystkich. Na wstępie z tej dyscypliny musza zrezygnować osoby cierpiące na klaustrofobię i lęk wysokości. Pomimo wielu ograniczeń, jakie narzuca ten sport warto wybrać się choćby na ekspedycję turystyczną, gdyż zapewniamy, że świat z tej perspektywy jawi się całkiem inaczej.