Graham Jarvis zwyciężył w najbardziej wymagających zawodach Hard Enduro. Triumfator okazał się najlepszy w Red Bull Hare Scramble, gdzie startowało 500 zawodników, a na mecie pojawiło się zaledwie... 14. Brytyjczyk ruszył z drugiej linii, zatem miał przed sobą setkę zawodników, a mimo to zdołał ich wyprzedzić. Było to jego pierwsze zwycięstwo w tej sławnej imprezie. Rok temu również okazał się najlepszy, lecz zdyskwalifikowano go za ominięcie jednej sekcji na początku wyścigu.
Po przekroczeniu mety na twarzy Jarvisa ciężko było na początku zobaczyć radość, a bardziej można było dostrzec ogromną ulgę. Drugie miejsce zajął Andreas Lettenbichler, a trzeci w wyścigu będącym torturą dla ludzi i maszyn był Alfredo Gomez. W tym roku udziału w imprezie nie wziął Tadek Błażusiak, który aż pięciokrotnie wjeżdżał na górę Erzberg jako pierwszy.
Wyniki:
1. Graham Jarvis (UK/Husaberg)
2. Andreas Lettenbichler (GER/Husqvarna)
3. Alfredo Gomez Cantero (ESP/Husaberg)
4. Jonny Walker (UK/KTM)
5. Ben Hemingway (UK/Beta)
6. Dougie Lampkin (UK/Gas Gas)
7. Taichi Tanaka (JAP/KTM)
8. Ivan Cervantes (ESP/KTM)
9. Alex van den Broeck (NED/KTM)
10. Pierre Pallut (FRA/KTM)
11. Wade Young (RSA/KTM)
12. Lee Sampson (UK/KTM)
13. Dan Hemingway (UK/Beta)
14. Philipp Scholz (GER/KTM)