Stało się to na co wszyscy czekali od kilku miesięcy. Georges St-Pierre podpisał kontrakt na walkę z Michaelem Bispingiem na gali UFC 217, która odbędzie się 4 listopada w Nowym Jorku. Tym samym zakończyły się wszelkie spekulacje na temat jego występu. Najbardziej zadowolony z tego powodu jest zapewne mistrz wagi średniej, który długo pozostawał nieaktywny, aż w końcu wywalczył prestiżową walkę, na której zarobi bardzo duże pieniądze.
Jeżeli GSP zakotwiczy na dłużej w kategorii średniej zrobi się w niej naprawdę bardzo ciekawe. Już dziś uważana jest ona za najmocniejszą dywizję.