Wszystko wskazuje na to, że pojedynek Georgesa St-Pierre z Michaelem Bispingiem odbędzie się na początku listopada na gali w Nowym Jorku. Ten termin zaproponował były mistrz wagi półśredniej, który bardzo szybko odpowiedział na ultimatum Brytyjczyka, który zamierza podjąć decyzję z kim stoczyć swój kolejny pojedynek. Wygląda na to, że najbliższy pretendent Romero lub Whittaker na swoją mistrzowską walkę będą musieli czekać do przyszłego roku.
- Georges, zbierz się na odwagę i wykonaj telefon. Zadzwoń do Dany White’a. Jeśli tego słuchasz, a wiem, że to robisz, bo chcesz wiedzieć o czym mówię, masz czas do soboty, bo w sobotę będę na konferencji po gali i jeden zawodnik z pojedynku Yoela Romero z Robertem Whittakerem dołączy tam do mnie. Jeśli do tego czasu nie będę mógł powiedzieć, że walczę z GSP, wtedy będę musiał powiedzieć, że walczę z Whittakerem lub Romero. Odliczanie się rozpoczęło - mówił wcześniej Bisping.
