Frank Mir z ostatnich ośmiu pojedynków w UFC wygrał zaledwie dwa. W dodatku po ostatniej walce z Markiem Huntem został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków i z tego powodu komisja zawiesiła go do kwietnia 2018 roku. Były mistrz wai ciężkiej z tego powodu zamierza rozstać się z federacją, aby móc walczyć poza granicami Stanów Zjednoczonych i... zarabiać pieniądze.
- W tej chwili jestem zawieszony i dopiero od kwietnia 2018 roku będę mógł ponownie walczyć dla UFC. Nawet bardziej niepokojący jest fakt, że nie mogę pracować w charakterze komentatora. Nie sądzę, że kiedykolwiek dostanę tę posadę tutaj, bo prosiłem o to przez kilka lat, od czasu WEC, teraz chciałbym zostać zwolniony przez UFC, żebym mógł kontynuować moją karierę inną drogą - powiedział Mir.
- Trzy tygodnie temu , kiedy dokładnie zdałem sobie sprawę z sytuacji i spojrzałem na oszczędności i koszty generowane przez wychowanie moich dzieci, zdałem sobie sprawę, że muszę zarabiać na życie - dodał.
