Powrót Fedora Emalianenka do MMA to bez wątpienia jedna z najważniejszych informacji tego roku, jeśli chodzi o mieszane sztuki walki. "Ostatni Car" nie ujawnił jeszcze w jakiej federacji będzie toczył pojedynki. Pojawiają się głosy, że zainteresowanie jego osobą wykazuje największa organizacja MMA w Europie. Trudno jednak uwierzyć w to, iż właścicieli KSW będzie stąć na zatrudnienie legendy światowego MMA.
Bez wątpienia pierwsza walka po powrocie Emalianenka będzie hitem, co zwiastuje ogromną oglądalność, a co za tym idzie - duży dochód. Tuż przed zakończeniem kariery Fedor stoczył trzy walki dla M-1 Global, na których zarobił 7,5 mln dolarów! Dla KSW to pieniądze o których aktualnie nie może nawet myśleć, nawet przy wsparciu potężnych sponorów. Pozostaje zatem tylko pytanie - czy Emalianenko zawalczy w końcu dla UFC?