Eric Esch zwyciężył w pojedynku z Deon’em West’em. Popularny „Butterbean” pokonał rywala przez poddanie, gdyż ten po dwóch rundach odmówił udziału w trzeciej. West był po prostu zbyt zmęczony, by kontynuować rywalizację. Do starcia doszło podczas gali Legends of Fighting Championship 43 Wild Thang.
Tym samym Esch stoczył pierwszą walkę od momentu wrześniowej porażki z Mariuszem Pudzianowskim. Przypomnijmy, że Polak bez większego problemu pokonał Amerykanina. „Pudzian” już w pierwszej rundzie sprowadził przeciwnika do parteru, a później spuścił na jego głowę lawinę ciosów i w ten sposób zmusił go do poddania.
Starcie „Butterbean’a” z West’em toczyło się w iście żółwim tempie. Zarówno Esch jak i jego rywal byli niezwykle zmęczeni. Z każdą upływającą minutą szybkość obu zawodników malała i tak było do końca walki. Wyczerpanie wynikało więc nie z szybkości walki, lecz z masy zawodników. Warto dodać, iż Eric Esch waży 205 kg, a Deon West może pochwalić się wynikiem równym 137 kg.
Eric pare lat temu ( jak wazyl troszke mniej ) byl calkiem niezlym bokserem a pozniej zawodnikiem MMA, ale to co ostatnio robi wydaje sie smieszne:) Wiadomo, ze kazdy chce zarobic, ale moglby juz nie wychodzic do ringu bo to zalosne.