Cris Justino czeka na swoją pierwszą walkę w wadze koguciej na gali Invicta FC. Zawodniczka ta ostatnią porażkę odnotowała 9 lat temu – wówczas została poddana w parterze. W najbliższych pojedynkach będzie zdecydowaną faworytką, ale co, gdy na drodze stanie jej Ronda Rousey. Brązowa medalistka olimpijska w judo właśnie w tym elemencie prezentuje bardzo wysoki poziom i raz po raz pokonuje swoje rywalki. „Cyborg” nie obawia się jednak rywalizacji z mistrzynią UFC.
- Lubię stójkę. Nie mogę powiedzieć, że będę chciała ją obalać. Lubię stójkę, uważam, że jest bardziej emocjonująca. Lubię nokautować, lubię uderzać, lubię walkę w stójce. Ludzie myślą, że nie mam umiejętności jiu-jitsu. Ludzie, walczyłam w jiu-jitsu i jestem dwukrotną mistrzynią świata. Mam brązowy pas jiu-jitsu, lubię też walczyć w zapasach. Lubię walczyć w muay thai. Myślę, że kiedy walczysz, uczysz się czegoś nowego. Kiedy walczę, wolę trzymać walkę w stójce – nie dlatego, że mam słaby parter, tylko dlatego, że stójka jest bardziej emocjonująca. Lubię boksowanie. Co do Rondy, chcę ją znokautować, ale w oktagonie trzeba być gotowym na wszystko. Jeśli będę miała możliwość poddać ją, zrobię to. Jeśli będę mogła ją znokautować, zrobię to. Trzeba być gotowym na wszystko, i w walce z nią, ja na pewno będę gotowa - powiedziała Rousey.
