Wiele wskazuje na to, że Michael Bisping nie zawalczy z Yoelem Romero w najbliższym czasie. Po tym jak Georges St. Pierre poinformował, że nie zawalczy wcześniej niż na koniec roku, prezydent UFC poinformował, że mistrz wagi średniej będzie musiał wcześniej wejśc do oktagonu bronić tytułu. Temu jednak nie prędko do tego, czekając na pojedynek w którym zarobi sporo więcej pieniędzy.
- Niedostępność GSP to dla mnie na razie błogosławieństwo, bo nie będę mógł walczyć jeszcze przez pewien czas. Nie mogę ćwiczyć, nie mogę trenować. Moje kolano sprawia wiele, ale to naprawdę wiele problemów. Zrobiłem to w Tajlandii i teraz ciągle nie jest lepiej. Nie będę mógł walczyć w najbliższym czasie i to jest kolejny powód tego, że scenariusz walki z GSP układa się dla mnie idealnie.Mam zabukowaną walkę z nim i dopóki nie usłyszę czegoś innego z oficjalnych źródeł, to spodziewam się, że zawalczę z GSP - powiedział Bisping.