Logo

Bellator postawi na najlepszych. UFC zagrożone?

Bellator to druga siła, jeśli chodzi o MMA na świecie, ale federacja ta dzięki lukratywnym kontraktom z czołowymi zawodnikami na świecie, zamierza jeszcze mocniej umocnić swoją pozycję. Bjorn Rebney, dyrektor wykonawczy organizacji, chce sprawić, aby UFC czuło mocnego konkurenta, jeśli chodzi o sprowadzanie najlepszych zawodników. Sytuacja ta ma być z korzyścią dla samych fighterów, bowiem nie będą uzależnieni tylko od jednego gracza. Pierwszym głośnym transferem ma być podkupienie Gilberta Melendeza.
- Nadal będziemy podpisywać kontrakty z najlepszymi zawodnikami, czy są z brazylijskich faveli, z zamarzniętej tundry czy z Syberii, czy walczący w UFC. Taka jest misja. Zawodnicy są tymi, którzy napędzają PPV i ratingi telewizji kablowych. Nie napędzisz rankingów promując Bjorna czy Bellator. Promowanie zawodników powinno być pierwsze i najważniejsze – powiedział Rebney.

- Ruszymy za każdym, będzie tak coraz częściej. Myślę, że jest większa sprawa. Najważniejsze jest to, że są dwaj główni gracze w MMA. To znacznie lepsze dla zawodników. Gdy wojownik ma jeden wybór, nie ma mocy negocjacyjnej. Gdy ma dwie opcje, zawodnik ma taką moc. To jest intuicyjne dla dyrektora wykonawczego i przedsiębiorstwa, ale taka jest prawda. Moja książeczka czekowa może być cieńsza z tego powodu. Jeżeli wojownicy mogą zarabiać to, na co zasługują, całościowo wszyscy będą w lepszej pozycji. Zobaczycie tego więcej jak będziemy iść naprzód, goście będą z najmniejszych regionów, gdzie znaleźliśmy talenty, będą gwiazdy z UFC i inne osoby ze Stanów – dodał.


2014-02-19 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Bellator postawi na najlepszych. UFC zagrożone?

Podobne artykuły i galerie