Antonio Silva niedawno rozstał się z federacją UFC, ale nie miał problemu ze znalezienim nowej federacji. ''Bigfoot'' pojawił się na rosyjskiej gali Titov Boxing Promotion, gdzie uległ przez jednogłośną decyzję Ivanowi Shtyrkovowi. Pojedynek był bardzo zacięty, choć w kluczowych momentach to zawodnik gospodarzy robił lepsze wrażenie. Choć niektórzy uważają decyzję za dość kontrowersyjną, to jednak sędziowie mogłą się z niej łatwo wybronic.
Jak widać Silva słusznie pożegnał się z federacją UFC, bowiem poziom który obecnie prezentuja znacząco odbiega od najlepszego na świecie.