Amanda Nunes swoją ostatnią walkę stoczyła we wrześniu i wciąż nie wiadomo kiedy i z kim zawalczy. Mistrzyni wagi koguciej ze względu na upływający czas sama wskazała z kim chciałaby się zmierzyć, skoro żadna z rywalek nie wychodzi przed szereg. Wybór padł na Raquel Pennington, która obecnie posiada serię czterech zwycięstw z rzędu. 29-latka mimo dobrej passy w tym roku nie pojawiła się w oktagonie ani razu. Ostatnio pokonała Mieshę Tatę.
- Pennington bardzo się rozwinęła. Lubię jej walkę przeciwko Mieshy Tate. Wykonała świetną robotę i uważam ją za świetną potencjalną rywalkę.To byłaby bitwa, jak zawsze, gdy wchodzisz do oktagonu. Mam nadzieję, że w walce ze mną, dałaby najlepszy występ w karierze. Ja jestem fajterką i chcę walczyć. Zrobię wszystko, co UFC będzie chciało. Chcę bronić swojego pasa mistrzowskiego i poczekam na decyzję UFC. Zróbmy to! - powiedziała Nunes.
