Na treningu pilotów Red Bulla w hiszpańskim Casarrubios, doszło do tragedii. Samolot Alejandro „Alexa” Macleana runął na ziemię. Pilot zginął na miejscu. Pozostawił żonę i osierocił dwójkę dzieci.
Pochodzący z Hiszpanii Maclean, ćwiczył manewry kaskaderskie przed pokazami Red Bull Air Race. Wypadek zdarzył się na terenie lotniska, gdzie przybyły hiszpańskie władze lotnicze, szukające przyczyn zdarzenia.
Alejandro „Alex” Maclean do grona najlepszych pilotów akrobacyjnych świata wszedł kilka lat temu. Na zawodach Red Bulla nie odnosił wielkich sukcesów, ale w swoim kraju dwa razy zdobył tytuł mistrza akrobacji lotniczej.
W tym sezonie wyścigów Red Bulla, Maclean zajął 11. pozycję.