Adam Wieczorek swój debiut w federacji UFC miał już mieć za sobą, ale z powodu kontuzji rywala do niego nie doszło. Ostatecznie starcie z Dmitrym Smolyakovem zostało przeniesione na galę UFC w Gdańsku, co dla naszego zawodnika jest na pewno dobrą wiadomością. Polak jest przekonany, że pomimo tego, iż musi dwukrotnie szykować się do tej walki, to jednak płyną wyłącznie z tego same plusy, co pokaże w oktagonie.
- Ciężko mi powiedzieć czy coś robi na mnie wrażenie, bo jest trochę dziwnym zawodnikiem. Z jednej strony niby jest zapaśnikiem, a obalają go rywale, którzy wywodzą się z BJJ. Do tego ponoć miał pojedynki bokserskie, a też nie pokazuje tego w swoich pojedynkach. Na pewno będzie silny, bo to jest wielki chłop z 190 cm wzrostu i 115 kg wagi, do tego bardzo dobrze wygląda. Więc to na pewno będzie jego przewagą - powiedział Wieczorem mmanews.pl o swoim najbliżsyzm rywalu.
